Dobór odpowiedniej sukienki na studniówkę spędza sen z powiek niejednej osobie przygotowującej się to do tego pierwszego poważnego balu w życiu. W tym dniu warto wyglądać atrakcyjnie, ale elegancko zarazem. Jak dobrać sukienkę spełniającą te kryteria?
Złota zasada
Mówi się, że aby odnaleźć połączenie idealne, zwłaszcza na uroczyste wyjścia, warto połączyć dwa składniki – elegancję i umiar. Choć czasem może brać pokusa, by założyć coś seksownego, warto pamiętać, że oprócz rówieśników na przyjęciu będą obecni nasi nauczyciele, jak i dyrekcja szkoły. Dlatego warto postawić na coś bardziej eleganckiego, co nie oznacza, że nie można wyglądać w tym atrakcyjnie. Z pewnością jednak nie warto porywać się na głębokie dekolty, czy bardzo krótkie sukienki. Znacznie lepiej sprawdzą się sukienki o średniej długości, a zwłaszcza modele rozkloszowane.
Kolejna kwestia, mająca ścisły związek z umiarem, dotyczy dodatków – zarówno jeśli chodzi o ich ilość, jak i dobór kolorów. Zbyt krzykliwe, różnokolorowe elementy, lub po prostu ich nadmiar nie pomoże wyglądać elegancko, a przecież o to nam właśnie chodzi.
Dobór do sylwetki
Niestety, trzeba również pogodzić się z faktem, że nie każdą sukienkę będziemy mogły założyć. Warto tak dobrać swoją garderobę, by ukrywać niektóre mankamenty urody, a uwypuklać swoje mocne strony. Dlatego np. osoby niskiego wzrostu raczej nie powinny wybierać długich sukienek, które spowodują optyczne skrócenie sylwetki. Kobiety z nogami krótszymi od tułowia mogą zdecydować się np. na sukienkę z wysoką talią, która optycznie je wydłuży. Osoby o pełnych udach mogą wybrać rozkloszowaną sukienkę, która sprytnie to zamaskuje.
Najważniejsza jest znajomość swoich mocnych i słabych stron i umiejętne eksponowanie tych pierwszych przy retuszowaniu tych drugich. Jeśli zachowamy przy tym umiar i rozwagę możemy wyglądać znacznie bardziej atrakcyjnie, niż bezmyślnie odsłaniając ciało, co niestety nie należy do rzadkości. Umiejętnie dobrana sukienka na studniówkę sprawi, że nawet po latach będziemy z zadowoleniem oglądały siebie na zdjęciach.